„Wszystko już powiedziałem przez Słowo, będące moim Synem, i nie mam już innego słowa. Czyż mogę ci więcej odpowiedzieć albo objawić coś więcej ponad to? Na Niego więc zwróć swoje oczy, gdyż w Nim złożyłem wszystkie słowa i objawienia. Odnajdziesz w Nim o wiele więcej niż to, czego pragniesz i o co prosisz. (…) On jest całą moją mową, odpowiedzią, całym widzeniem i objawieniem. To objawienie wam wypowiedziałem, dałem i ukazałem, przez nie odpowiedziałem, dając wam Syna mego za brata, mistrza, przyjaciela, za cenę i nagrodę.” (św. Jan od Krzyża).
Drodzy Bracia i Siostry!
Bóg rodzi się w nocy, bo jest Światłem. Światło Bożego Narodzenia może rozświetlić ciemności naszych nocy, o ile pozwolimy nikłemu płomykowi zapalonemu w betlejemskiej grocie rozpalić nasze serca. Być może dziś jawi się nam jako mały i kruchy, delikatny, który trzeba osłonić przed byle podmuchem, ale tak, jak przypomina nam o tym św. Jan od Krzyża w powyższym cytacie, to wypowiedziane Słowo jest odpowiedzią na wszystkie problemy
i pytania świata. Ten zapalony płomyk już rozpalił cały świat, ale też chce na nowo zapłonąć w Twoim i moim świecie. To nasz „brat, mistrz, przyjaciel, cena i nagroda” – nasze wszystko.
Nasza karmelitańska wspólnota życzy Wam, byście nigdy nie szukali światła tam gdzie go nie ma, ale zawsze wracali do wnętrza betlejemskiej groty, by wraz z Maryją i Józefem z czułością to „z wysoka Wschodzące Słońce” nazywali po prostu „swoim słoneczkiem”!
Z modlitwą:
Karmelici Bosi z Katowic